Skip to main content

W dzisiejszym SMS podwójnie wygrane derby w Małopolskiej Lidze Trampkarzy z Tarnovią oraz relację z innych spotkań.

I Małopolska Liga Trampkarzy

  • Unia Tarnów – Tarnovia Tarnów 2:1 (1:1) / Gerard Głąb – x2

    Skład: Pacura- Broda, Panek, Kieroński, Dogoda- Klepacki, Ptak, Gawełczyk, Teper, Gawron-Głąb
    Rezerwowi: Ligęski, Dzióbak

# Okiem Trenera / Mateusz Rzeszutko

W sobotnie przedpołudnie odbyły się derby Tarnowa w rozgrywkach Małopolskiej Ligi Trampkarzy. Od początku spotkania widać była nerwowość w poczynaniach naszej drużyny, co skrzętnie wykorzystali goście i  zdobyli pierwszą bramkę w spotkaniu. Po stracie gola moi zawodnicy zaczęli grać lepiej i stwarzali sobie więcej sytuacji bramkowych co zaowocowało wyrównaniem. Jestem bardzo zadowolony z drugiej połowy meczu, gdyż po wskazówkach przekazanych w przerwie, nasza drużyna zupełnie zdominowała rywala  pozwalając mu na oddanie zaledwie jednego strzału z rzutu wolnego na naszą bramkę. Pomimo zwycięstwa mamy sporo materiału do przeanalizowania, gdyż martwi szczególnie skuteczność; 2 strzały w słupek oraz 4 sytuacje sam na sam z bramkarzem, powinny być zamienione na bramki, wówczas wynik w pełni odzwierciedlałby wydarzenia z boiska. 

II Małopolska Liga Młodzików

  • Unia Tarnów 0 – 0 Unia Oświęcim
  • Skład: Gajczewski – Bieś , Popiela , Witek – Niemiec , Jaworski , Padło , Rzeszut – Gala oraz Święch , Uriasz , Dulian , Nowiński , Marskowicz , Trancygier , Grzywa.

# Okiem Trenera / Paweł Węgrzyn

Nie możemy być zadowoleni z wyniku meczu ale trzeba przyznać , że to było najlepsze spotkanie drużyny w ostatnim czasie. Graliśmy po prostu dobrze , w fazie ataku budowaliśmy akcje tak jak staramy się trenować , szybko reagowaliśmy po stratach . Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji bramkowych, lecz zawiodła finalizacja. Tłumaczymy zawodnikom , że bramki same się nie strzelają a tylko dobra praca treningowa przynosi efekty w postacie goli.

Małopolska Liga Młodzików 2008

  • Unia Tarnów –  Limanovia Limanowa  1:0 (0:0) / Danek Wojciech (asysta: Sabat Gniewosz)
    Skład: Biesiada Eryk, Bryl Szymon, Kowal Jakub, Pałucki Krzysztof, Adamski Maciej, Kotapka Wiktor, Sabat Gniewosz, Bartyzel Jakub, Danek Wojciech, Borzęcki Tomasz, Owsianko Jan, Gałek Bartosz, Szegda Karol, Starzyk Norbert, Chalcarz Jakub

# Okiem Trenera / Sebastian Greń

W ubiegłą Niedzielę drużyna Unii Tarnów rocznik 2008, występująca w Małopolskiej Ligi Młodzików 2008, podejmowała u siebie Limanovię Limanowa. Przez całe spotkanie, to zawodnicy Unii starali się kontrolować grę, utrzymując się jak najdłużej przy piłce, dzięki czemu nie pozwolili na stworzenie zbyt wielu okazji bramkowych drużynie z Limanowej. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a nieliczne sytuacje do zdobycia bramki miały oba zespoły, jednak bramkarze za każdym razem stawali na wysokości zadania. W drugiej zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki wypracowali zawodnicy Unii, przebywając przez większość czasu na połowie Limanovii, co przełożyło się na wykorzystaną sytuację ,,sam na sam” przez Wojciecha Danka, który otrzymał prostopadłe podanie z głębi pola od Gniewosza Sabata. Była to jedyna bramka spotkania mimo, że gospodarze dążyli do podwyższenia prowadzenia do ostatniego gwizdka sędziego. Należy odnotować także okazje strzeleckie przyjezdnych, którzy kilkukrotnie wykorzystali błędy, spowodowane chęcią utrzymania piłki w grze, niezależnie od miejsca na boisku, nawet znajdując się pod wysokim pressingiem rywali w czasie budowania gry od własnej bramki. Młode Jaskółki, oprócz dobrej gry, na boisku zostawiły sporo serca i zaangażowania, co pozwoliło na odniesienie drugiej wygranej w obecnych rozgrywkach Małopolskiej Ligi Młodzików.

Małopolska Liga Trampkarzy C2

  • Unia Tarnów – Tarnovia Tarnów  4:1 (0:1) / Hajdo, Solarz, Bober, SzarekSkład: Mazurkiewicz, Konieczny, Dzióbak, Kurek, Musiał, Zbierzkowski, Solarz, Hajdo, Bober, Woloszczuk, Mróz, Wójcik, M.Różycki, Sowa, Szarek, Jasiak

# Okiem Trenera / Łukasz Jamróg

Zagraliśmy dobry mecz i wygraliśmy go zasłużenie. Cieszę się, że zespół po przerwie prawidłowo zareagował na straconą bramkę. Od samego początku spotkania chcieliśmy wygrać derbowy pojedynek, narzucając przy tym swój styl gry. Jestem zadowolony z postawy chłopaków, bo na boisku zostawili dużo serca i zaangażowania.

Wpis aktualizowany na bieżąco ….